Fakty i mity o karmieniu piersią niemowlaków
Fakty i mity o karmieniu piersią
Zwykle rezygnujemy z karmienia piersią, bo wydaje nam się, że coś jest nie tak: mleko za chude albo piersi za małe. Gdy maluszek płacze, mama często myśli, że może smyk się nie najada lub ma alergię na jej pokarm. Przedstawiam fakty i mity na temat karmienia piersią:
MIT: Pokarm jest za chudy, więc malec słabo rośnie. Kobiecy pokarm nie jest ani za chudy, ani za tłusty, tylko po prostu w sam raz. Da niemowlęcia nie ma nic lepszego. Mleko zresztą zmienia się w trakcie każdego karmienia. Na początku ma więcej wody, potem staje się bardziej tłuste i bogatsze w składniki odżywcze, dlatego należy dbać o to, by malec opróżnił pierwszą pierś, zanim poda się mu drugą. Trzeba pilnować, aby smyk aktywnie ssał- słychać przy tym odgłosy przełykania pokarmu, przypominające postękiwanie. Przez pierwsze miesiące należy karmić też bobasa w nocy, gdyż pokarm zawiera wtedy więcej tłuszczu, więc dziecko szybciej rośnie. Tłuszcz z mleka jest bardzo ważny, bo jest w nim dużo kwasów omega- 3, ważnych dla mózgu i układu odpornościowego. Po to, by było ich w mleku jak najwięcej, należy jeść dwa razy w tygodniu ryby morskie, a ze słodkowodnych- pstrąga.
MIT: W małych piersiach jest niewiele mleka. Nawet bliźniaki wykarmi się małymi piersiami. Ilość pokarmu zależy bowiem od tego, w jaki sposób dziecko ssie. Mleko tworzy się podczas ssania- przysadka mózgowa wydziela wtedy prolaktynę, która dostaje się do krwi. Od ilości tego hormonu zależy, czy piersi będą pełne pokarmu.
PRAWDA/MIT: Należy pić mleko i bawarkę. Na pewno należy dużo pić: dziennie co najmniej dwa litry, by organizm miał z czego wytworzyć pokarm. Pragnienie należy zaspokajać wodą nisko zmineralizowaną lub średnio zmineralizowaną, można też pić ziołowe i owocowe herbatki oraz soki warzywne i owocowe. Jeśli ani mama, ani dziecko nie jest uczulone na krowie mleko, można śmiało pić i jeść produkty mleczne, gdyż to najlepsze źródło wapnia.
PRAWDA: Warto pić zioła mlekopędne. Koper włoski, anyżek, czarnuszka pobudzają laktację, więc warto pić z nich napary, gdy mama czuje, że ma mało pokarmu. Wystarczy dwa razy dziennie, po małej filiżance.
MIT: Gdy dziecko ma alergię, trzeba je odstawić od piersi. Dla alergika najlepszy jest właśnie pokarm mamy. Są w nim przeciwciała chroniące między innymi przed alergią. Jeśli dziecko jest na coś uczulone, to mama musi być na diecie. Zwykle winne jest białko mleka krowiego.
MIT: Trzeba karmić malca co trzy godziny. Niemowlę nie może jeść bez przerwy, bo jego przewód pokarmowy powinien mieć okres odpoczynku. Jednak w pierwszych tygodniach żołądek dziecka jest malutki, nie mieści się w nim dużo mleka. Dlatego smyk musi często jeść. Co trzy godziny to może być dla niego za rzadko, zwłaszczazwłaszcza że w piersiach mamy jest niewiele mleka. Brzdąc początkowo je nawet kilkanaście razy na dobę. Trzeba pozwolić mu na to. Za kilka dni pokarmu będzie więcej, wtedy dziecko zacznie ssać rzadziej.
MIT: Nie budź smyka na posiłek, bo trzeba karmić na żądanie. W zasadzie malca powinno się karmić na żądanie, czyli wtedy, gdy ma on ochotę na posiłek. Jednak w pierwszych tygodniach życia przerwy pomiędzy karmieniami nie powinny być dłuższe niż trzy godziny w dzień i sześć godzin w nocy. Zbyt duże przerwy mogłyby spowodować osłabienie laktacji. Jeśli malec często przesypia karmienie, lepiej go budzić, np. zmieniając pieluszkę, łaskocząc po policzku, po nosku, pod brodą. Jeżeli sytuacja się powtarza, warto zapytać lekarza, jaka jest przyczyna takiej senności u dziecka.
MIT: Karmienie zniszczy piersi. U wielu kobiet karmienie piersią ma właśnie bardzo pozytywny wpływ na ich wygląd- stają się ładniejsze. Ważne, by na okres karmienia wybrać odpowiedni biustonosz- na szerokich ramiączkach, nieuciskający biustu. Nie należy dopuszczać do przepełnienia piersi. Gdy stają się twarde, należy przystawić do nich malca lub odciągnąć trochę mleka laktatorem.
Karmienie piersią jest najzdrowsze, żadne chemiczne sztuczne mleka w proszku nie zastąpią nigdy mleka matki, naturalnego, zawierającego wszystkie składniki niezbędne niemowlaków do rozwoju i zdrowego startu. Pozdrawiam, mama trzech zdrowych i silnych synków