Wiele z Was zastanawiało się czym będę karmiła moją pociechę jak skończy mi się mleko w piersiach. W tym artykule znajdziecie porównanie mlek, które sprawdzone zostały na moim maluchu. Zapraszam do lektury niniejszego poradnika.
Wiele kobiet, które karmiły piersią i musiały z tego z pewnych powodów zrezygnować zastanawia się jakie mleko modyfikowane godnie zastąpi ich mleko. Na pewno nie ma mleka lepszego niż mleko kobiece, ale czasami nie ma wyjścia i trzeba dokonać wyboru. Ja po roku karmienia piersią z przyczyn medycznych musiałam poszukać mleka modyfikowanego dla mojego synka. Obecnie na rynku jest bardzo duży wybór firm, rodzajów, a nawet smaków takiego mleka. Stając przed półką w znanej drogerii można dostać oczopląsu. Zdecydowałam, że zacznę od rozmowy z lekarzami pediatrami. Zapytałam, czy różnią się składem i „działaniem”, czy jakieś szczególnie by polecali, szczególnie, że cenowo bardzo się między sobą różnią. Odpowiedź była praktycznie taka sama. Produkt dla dziecka na danym etapie wiekowym musi spełniać odpowiednie normy, zawierać odpowiednią ilość składników odżywczych. Skąd zatem taka różnica cenowa? Jeden z lekarzy odpowiedział, że różnią się smakiem, a dodatkowo różnie dzieci reagują na skład danego mleka i że wybór jest bardzo indywidualny i zależny od potrzeb małego człowieka. Nie zostało więc nic innego jak sprawdzanie kolejnych mlek modyfikowanych. Niektóre z nich w drogeriach są dostępne w pojedynczych saszetkach, co daje szansę na sprawdzenie ich zanim się kupi duże opakowanie.
Zanim dokonałam ostatecznego wyboru to sprawdziłam wszystkie mleka dostępne w najbardziej popularnej w Polsce drogerii. Mleko Babydream – cenowo bardzo przystępne, ale niestety jego zapach po otwarciu torebki mnie nie przekonywał. Jak wiadomo, nie ja miałam to mleko pić, więc rozrobiłam porcję i dałam ją dziecku. Po kilku łykach odstawił i nie chciał go więcej ruszyć. W następnych dniach było to samo. Pierwszy strzał spudłowany. Mleko Humana. Dostaliśmy puszkę tego mleka o smaku bananowo-waniliowym. Muszę przyznać, że zapach zachęcający i dziecko chętnie piło to mleko. Jedyny jego minus jest taki, że nie zawsze jest ta wersja smakowa dostępna w drogerii. Cena też jest już wyższa i to sporo niż poprzedniego mleka, o którym pisałam. Z racji tego na półce szukałam mleka, które byłoby smakowe i znalazłam Nestle Junior waniliowe. Cena około 16 zł za 350 gr jest atrakcyjną ceną. Dosyć małe opakowanie sprawia, że mleko nie zdąży zwietrzeć zanim zostanie zużyte. Smakowo przypadło mojemu dziecku do gustu. Pomimo to chciałam sprawdzić inne jeszcze pozycje dostępne na rynku. Mleko Hipp Combiotik oferuje małe saszetki, czyli pojedyncze, już odmierzone porcje, które tylko należy zalać odpowiednią ilością wody. Opcja wygodna i dobry sposób na sprawdzenie czy będzie pasowało, jednak na dłuższą metę takie saszetki wychodzą drożej niż duże opakowanie. Ale w naszym przypadku wystarczyły 2 saszetki, by przekonać się, że to nie dla nas mleko. Niestety moje dziecko bez większego entuzjazmu je popijało, a ponadto w krótkim odstępie czasu zwymiotowało je. Odstawiliśmy je i zaczęłam szukać innej opcji. Kolejny wybór padł na mleko Bebilon Junior z Pronutra+. Jego cena jest dość wysoka, bo około 65 zł za opakowanie. Fakt, że opakowanie jest spore bo zawiera 1,2 kg mleka, które jest pakowane w 2 oddzielne torebki po 600 gram. Moje dziecko po spróbowaniu tego mleka pochłonęłow tempie błyskawicznym całą porcję. Przyznam, że mleko to najszybciej zniknęło od momentu rozrobienia porcji. I nie było po nim żadnych negatywnych skutków ubocznych, typu zaparcia czy wymioty. Tu zapaliła się moja zielona lampka w głowie. Ale zdecydowałam się sprawdzić jeszcze jedno mleko – mianowicie Bebiko Junior. Cena za opakowanie 800 gram w znanej drogerii, bez promocji to koszt około 33 zł, co nie klasyfikuje je na średniej pozycji cenowej. Zapach mleka przystępny, nie odrzuca przy otwieraniu opakowania. Kupiliśmy jedno pudełko i niestety było to ostatnie zakupione mleko Bebiko przez nas. Moje dziecko co drugi dzień wymiotowało po tym mleku. Niezależnie od tempa spożycia go. Smak mu odpowiadał, bo wypijał całą porcję, jednak coś jego organizm odrzucał.
Ostatecznie zakończyłam swoje poszukiwania na tych pozycjach. Nie chciałam więcej eksperymentować. Mój wybór padł na mleko modyfikowane Bebilon Junior z Pronurta+. Może nie należy ono do najtańszych, ale jest najlepiej przyswajane przez organizm mojego Szkraba, a to jest dla mnie jako matki najważniejsze. Należy jednak pamiętać, że każde dziecko jest inne i każde może na dane mleko modyfikowane zareagować inaczej. Ja przedstawiłam swoje doświadczenia i obserwacje związane z powyższymi produktami i firmami.
1 thought on “Porównanie rodzajów mlek modyfikowanych na podstawie subiektywnej obserwacji mojego dziecka”
Comments are closed.